Pomimo upływu dwóch lat od ogłoszenia Narodowego Programu Mieszkaniowego anonsowanego z takim rozmachem w dniu 16 stycznia 2016 r. oraz upływu 28 miesięcy od powstania rządu PiS, do dziś nie doczekaliśmy się żadnych konkretów w wielu zadeklarowanych obszarach. Tymczasem w dniu dzisiejszym – pięć miesięcy po wyborach – niemieckie partie CDU, CSU i SPD opublikowały umowę koalicyjną. I jak wynika z tego obszernego dokumentu, celem negocjacji trwających ostatnie 5 miesięcy nie był podział stanowisk, ale program gospodarczy i społeczny, jak również polityka zagraniczna. W uzgodnionej dziś umowie chadeków i socjaldemokratów zapisano zobowiązanie do realizacji programu mieszkaniowego, w ramach którego rząd federalny zobowiązał się wesprzeć budowę 1,5 mln nowych mieszkań i domów jednorodzinnych do końca 2021 roku. Aby tak zdefiniowany cel osiągnąć, uzgodniono od razu instrumenty wsparcia nabywania na własność mieszkań zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym:
Wspierając własność mieszkaniową rząd niemiecki wychodzi z założenia, że każde nowo wybudowane mieszkanie własnościowe uwalnia z reguły na rynku jedno mieszkanie na wynajem. Te działania mają wyhamować obserwowany w Niemczech od kilku lat wzrost stawek czynszu mieszkań na wynajem. Niezależnie od wspierania budowy mieszkań prywatnych, zaplanowano w budżecie kwotę 2 mld euro na rozwój mieszkań socjalnych.
dr Jacek Furga
Przewodniczący Komitetu Finansowania Nieruchomości ZBP